23.05.2010r. !

Bartez0

Jutro strzelanka na Luberowych Dołach godz. 14.00 !
Wpisywać się kto przyjdzie :]

Twombly

1. Kamil
2. Karol
3. Jasiek
4. Marcin (TAFA)

Twombly

i na pewno ktoś jeszcze z TAFY

Wojtek

ej was pojebał*, jak chcałem zroibć zadane taktyczne za tydzień to nie bo powódż i takie tam że tragedia, ale jak strzelanke to w ciagu 30min już sa chetni i to z 5-7 osób(plus TAFA licze) wiec ja pierdole takie układy Evil or Very Mad

. A dla waszej wiadomosi jutro ma niezle napierdzielac z nieba. Cool

Życze miłe strzelanki . Neutral

PS.NIe oszukujmy sie wam(nie mówie o wszystkich)chodzi tylko o strzlenkaki albo strzelanki z jakim ciekawym scenariuszem lub cos(typu akcja prypec) , więc po co dział paralimitara, jeśli ja czy st.szer.Łygas proponuje cwiczeine taktyki lub zadania taktyczne to wszycy niecha,ale strzelanke owszem Laughing

porażka

Twombly

no nie bunt znów

Wojtek

ja sie nie buntuje tylko mowie prawde.
Twombly wejdz na wypady i 30.05.10r. i zobacz co tam pisze<lol>

Jonasz11

Nie bunt, tylko szczera racja.... Zresztą już pisałem że takie spontany są do kitu...
Macie zamiar jutro pójść i się po prostu pona*ierdalać??
Myślałem że ten czas już minął, że strzelanki będą już jakoś lepiej zorganizowane...
Róbcie jak chcecie, ale jutro mnie raczej nie będzie...

Twombly

w sumie tak ni z gruszki nie z pietruszki Very Happy

Wojtek

ztrzelanki powinniśmy planować ze 3dni wczesniej
ale zeby byyla zajebis** to z 1 tydz

Jonasz11

Bartez0

Jonasz masz "nieświeże" info sam Jasiek mi mówił żeby napisać o strzelance. A i tak jeżeli prognoza mówi prawdę to jutro będzie nieźle padać, a hala jest zalana.

Jonasz11

Tommygun

Niestety teraz musimy sobie coś wyjaśnić. Te wszystkie nieścisłości rzeczywiście tak jak Jonasz wielokrotnie wspominał są spowodowane słabą organizacją. Oczywiście rozumiem, że Jasiek może nie mieć dostępu do internetu i chyba każdy to zrozumie. Ale skoro on nie może, to warto by było wyznaczyć kogoś, kto udziela się na forum i ma czas i możliwości na pisanie. Taka osoba w imieniu Jaśka ustalałby wszystko w odpowiednim czasie. Jonasz może ma nieświeże informacje, ale tylko dlatego, że te świeże zostały zamieszczone na forum dzień przed wypadem. Przez takie zaniedbania i niezdecydowanie niestety wychodzi na to, że Wojtek, który chciał zorganizować wypad za tydzień jest niesprawiedliwie traktowany, a za pewne nie mieliście takich zamiarów. Trzeba być stanowczym. Albo wstrzymujemy się na 3 tygodnie albo robimy jutro. Jeżeli wyślemy 2500 żołnierzy na wojnę po drugiej stronie świata, to po trzech dniach nie możemy sobie tak po prostu ich odesłać do domu bo zmieniliśmy zdanie.

Nie chcę się kłócić i nie jest to jakiś "bunt", ale warto przemyśleć to co napisałem. Może się wam wydawać, że podchodzimy zbyt sztywno do drużyny. Jednakże skoro mamy utrzymywać paramilitarny charakter, to wymagana jest dyscyplina, którą zawsze można pogodzić z bardziej wyluzowanym podejściem.

Przemyślcie to co napisałem i zakończmy już ten temat. Nie mam nic przeciwko jutrzejszej imprezie. Kto chce niech idzie. Ja mam już plany na niedzielę, także raczej nie będę mógł się zjawić.

Bartez0

Tommygun

Rozmawiałem o tym z Darkiem. 1 kwietnia wymyślili ten killinghouse. Wyjaśnił, że mieli zamiar ćwiczyć nawet sami, ale stwierdzili, że mogą się znaleźć chętni. Ja nie mogłem właśnie ze względu na to, że za późno się dowiedziałem i na shoutboxie potem Darek przeprosił za takiego "spontana". Wtedy podobno fajnie wypadła strzelanka, i nie mówię, że teraz będzie kiepska, ale sytuacja jest taka sama: Dowiaduję się dzień wcześniej, kiedy mam już zajęty czas w niedzielę.

Daroo016

Ja ze swojej strony przepraszam za to, ale to miało być wyjście tylko w celach rekreacyjnych... ale potem się to zmieniło. I teraz mi nie chodzi o to, że dowiaduję się dzień wcześniej, ale o to, że Wojtka spotkanie zostało kategorycznie odrzucone, ale sama strzelanka z TAFĄ (pozdrowienia z mojej strony Smile

) doszła od razu do skutku.

Tyle z mojej strony. Ja nie chcę się z nikim kłócić Smile

Bartez0

Nic nie jest odrzucone i nie było, może wy tak to odebraliście i tak by doszło do skutku. Cóż, każdy ma zmienne zdanie, po przedyskutowaniu wszystkiego z Jaśkiem, Bobrem i Grześkiem postanowiliśmy, że teraz nie będzie imprez... ale na halach. To tyle.

P.S. Darek, Jonasz to nie miało być przeciwko wam, tylko taki przykład że spontany były, są i będą Smile

Jonasz11

Ten wypad kwietniowy, był całkowitym spontanem, z Darkiem nam się nudziło, i stwierdziliśmy że sobie pójdziemy we dwóch, przejdziemy się po terenach wokół hali, i ewentualnie zrobimy jakiś killhouse.
Ale na koniec postanowiliśmy upublicznić ten pomysł, bo może jakiś chętny chciałby przyjść...
Ale tu nie chodzi mi o to że dowiaduje się o strzelance dzień wcześniej, ale o to żę pomysł z wypadem Wojtka został całkowicie zlany, tak samo, jak to żę z Tomaszem chcieliśmy coś na tym weekendzie zorganizować, spotkało się to z waszym(nie wszystkich) zdecydowanym oporem, gdyż mówiliście że "nie wypada" pogoda jest zła, i tak dalej.
Nie wiem czemu się bulwersujecie, ale " DOWÓDZTWO" powinno się wziąść za jakąś "PORZĄDNĄ" organizację...

Bartez0

Co zrobimy w 8 osób? (strzelających się mam na myśli) może najlepiej będziemy myśleć nad scenariuszem, stylizacją, zgraniem itp. jak i tak będzie max. 10 osób i będzie zwykła nawalanka. Jakbyśmy mieli 16 lat to problemu nie ma, zapraszamy ekipy z Podkarpacia i jest. I wtedy "organizacja" jest potrzebna, a na strzelanke 4vs4 to jest podział na drużyny i ognia. Jakoś po każdej strzelance wszyscy byli ucieszeni itd.

Jonasz11

Tylko że z czasem zwykłe nawalanie się nudzi...
A nawet nawalanie 4 vs 4 można zamienić w ciekawą gre ze scenariusze, na przykład Amerykański śmigłowiec rozbił się i trzeba znaleźć załoge przed drużyna przeciwną.
Lub Hala jest zajęta przez Terrorystów, a siły specjalne muszą ją odbić, terroryści podłożyli bombe i przetrzymują VIP"a
Zaraz ktoś napisze żę nie problem jest takie coś zrobić na strzelance, ale nie, trzeba ustalić miejsce rozbicia śmigłowca, obszar działania, lub w drugiej wersji miejsce przetrzymywania VIP"a, położenie bomby.
Lepiej by było ustalić wszystko na tydzień przed strzelanką, dowiedzieć się kto będzie, i OD RAZU podzielić się na drużyny kto jest kim, wtedy drużyna ma czas ustalenia ważnych punktów strategicznych, terroryści wymyślają gdzie umiejscowić bombę, siły specjalne opracowywują plan wejścia do hali, i tak dalej...
No chyba żę kogoś to po prostu PIERDOLI to wtedy sorry, przepraszam żę to napisałem...

Tommygun

JasiekZ

Ludzie...
Dlaczego ten wypad nie był planowany? Bo wszystkie imprezy planowane tydzień-dwa wcześniej nie wypalały, albo się nie odbywały całkiem. Kiedy ja pisze że mam dwa scenariusze na hale (bomba i uliczka) to wy idziecie do lasu. Kiedy zaplanowałem działania na młodniku w tedy wszyscy idą na hale także moje planowanie większość ma daleko gdzieś.
Co do spontanów. Oskarżacie nas o to że nie wiedzieliście 3 dni wcześniej, a w kwietniu dowiedziałem się o strzelance godzinę przed rozpoczęciem.
Co do 30 maja. Wypowiadałem się w czwartek i w piątek, w sobotę nie miałem dostępu do internetu. Za pewne jak widzieliście od środy wody przybywało, codziennie kontrolowałem przybywanie wód w okolicach Ocic i brakowałeo 30-50 cm do korony wału, także żaden wypad nie mógł się tam odbyć, zwierzyniec też nie był daleko od zalanych terenów a woda nadal się podnosiła, także nasza pomoc mogła by być potrzebna na wałach przy workach z piaskiem a nie na strzelance. Kiedy dowiedziałem się w sobotę wieczorem że woda opada, mogłem spokojnie zaproponować wypad w niedzielę do lasu lub młodnika. Tak więc nie oskarżajcie mnie o złą organizacją, bo większość z was w piątek nie wiedziała n a100% czy woda nie dojdzie do jego domu.
No i w końcu co do mojego pełnomocnika. Uważam że takowy jest niepotrzebny. Gdy dłużej nie ma mnie na forum , mówię Bartkowi, Grześkowi albo komuś z kim się widzę na co dzień alby napisał coś w moim imieniu.
Jeśli jeszcze ktoś ma mi do zarzucenia mój brak organizacji czy niekompetencje to proszę bardzo, z pewnością znajdzie się ktoś kto mnie chętnie zastąpi.

No i na koniec dygresja, ktoś tam wcześniej mówił że spontany są do niczego, a ten wypad był o wiele lepszy od tego poprzedniego który był planowany ze 2 tygodnie. Było 10 osób z czego 9 replik i fotograf. I do tego ze 2-3 godziny dobrej zabawy w terenie, z zastosowaniem minimum taktyki.
No i to co widać praktycznie od ferii, czyli podział drużyny na części. Część pierwsza czyli klasa IIc no i druga część czyli II Tb, no i my czyi Ci co są na miejscu z Ocic. Gdy jest Kamil i Karol to nie ma nikogo z Bartka klasy, gdy jest cała Bartka klasa nie ma Twomblyego i Karola. Może wreszcie zróbmy coś całością?

Twombly

no ostatnio się nie strzelaliśmy

Tommygun

Nie sądzie, że "wypalanie" imprez zależy od tego, czy są one planowane, czy nie. Na przykład ostatni patrol (wcale nie planowany 2 tygodnie Razz

) organizowany przeze mnie został odwołany, bo parę osób mnie prosiło o przesunięcie go na inny termin z powodu kiepskiej pogody i stanu zdrowia niektórych graczy (Darek np. po samej grze na hali się rozchorował).

Jeśli chodzi o spontany, to ja o nic cię nie oskarżam, jednak jeżeli informacja ukazuje się wcześniej, to osoby o małej ilości wolnego czasu (np. ja) mogą sobie ten wolny czas odpowiednio zaplanować. Jeżeli nie ma możliwości zaplanowania, to dobrze by było wyjaśnić dlaczego informacja ukazuje się późno. Co do strzelanki w kwietniu to wypowiedzieli się obaj organizatorzy. Oczywiście nie zmienia to faktu, że informacja ukazała się późno (bo w czwartek wieczorem), ale obaj panowie wyciągnęli wnioski. Dzisiaj, skoro strzelanka się udała to bardzo dobrze, tylko jak wspomniałem - nie mogłem się na nią zjawić.

Jeśli chodzi o 30 maja, to w takim razie sprawa zamknięta, ale nagła zmiana decyzji nie została od razu wyjaśniona i Wojtek jak i pozostali zrozumieli to jak zrozumieli.

Proponuję zakończyć dyskusję i po obu stronach znaleźć trochę racji. Podsumujmy sobie wszystko:

- 30 maja - Sprawa wyjaśniona i wszyscy powinni wycofać swoje zarzuty,
- Spontany - Narzekamy na nie i choć często wypadają fajnie, to lepiej jednak jest trochę wcześniej poinformować Smile

,
- Co do pełnomocnika Jaśka - Wyjaśnione,
- Organizacja drużyny - Proponuję zrobić tak jak od dawna, czyli osoba która często wchodzi na forum (np. ja lub Jonasz czy Darek) zamieszczała temat o strzelance odpowiednio wcześniej i wszystko organizowała z resztą, a potem kadra to zatwierdza i wprowadza zmiany, jeżeli coś nie pasuje,

P.S. Rzeczywiście z Kamilem i Karolem dawno się nie widzieliśmy i chętnie się postrzelamy Smile

. Wynika to z tego, że w tym roku (przynajmniej ja) mamy bardzo napięty harmonogram Razz

.