Chińczyk vs TM

Tommygun

Skoro "daje radę", to chyba spełnia obowiązek Razz

A tak na poważnie. Zgadzam się z tobą. Repliki, akcesoria, oporządzenie itp. chińskie nie dorównują markowym. Niektórzy twierdzą że tak nie jest, ale lepiej się w końcu z tym pogodzić. Sam bym kupił produkt z wyższej półki, ale czekają mnie inne wydatki więc na razie planuję kupić chińczyka. Ale z tą wyższością bez przesady. Z roku na rok chinole są coraz lepsze i wiele modeli spokojnie daje radę na "polu walki". Niektórzy członkowie GP też używają przecież chińskich replik, a tuning przeprowadza się przecież też w markowych replikach.

MrEldirek

Nie mówię, że jak chińskie, to już do śmieci Razz

Sam miałem 2 chińczyki, teraz na japońca się przerzuca. Ale chodzi mi o bebechy, nie ma takiego chińczyka, który miałby tak mocne i tak dobrze spasowane części jak powiedzmy tokyo marui i inne firmy z wyższych półek. W GP, mają chińczyki, bo też się dobrze sprawują, ale najczęściej tuningowane, a jak już się tuninguje to częściami nie chińskimi Wink

Jonasz11

Daroo016

No ba

A ty Marcin trochę spuść z tonu...

Tommygun

A poza tym ktoś kiedyś na WMASG.PL (niestety nie pamiętam w którym temacie) napisał: "Większego lansu dostarcza składak na bazie chinola z markowych części, niż markowa replika" xD

JasiekZ

Niestety nie każdy ma drzewko z banknotami czy pełny rękaw forsy, chińczyki uzyskały swoją popularność dzięki cenie a nie jakości wykonania. Nie ma co porównywać markowych replik i tańszych odpowiedników. Taki "chinol" ma wprowadzić w klimat a nie stać się bronią docelową, w sam raz dla małoletnich airsoftowców z małym doświadczeniem. Myślę że lepiej zacząć od tańszych replik a nie inwestować w TM bez żadnego doświadczenia.

Tommygun

Główny problem jest taki, że wydamy na to 1200zł a potem nam się po miesiącu może znudzić Razz

MrEldirek

Nie będę się tu tłumaczył do kogo to było, nie chodziło mi o kłótnie. W ogóle nadal dziwi mnie to, że wszyscy tu lubią tak ripostować i mądrzyć się, każdy ma swoje zdanie, wypowiedziałem się po prostu co ja o tym wszystkim myślę, bo swoje doświadczenie mam, wielu profesjonalnych airsoftowców znam, miło się z nimi gra przez neta itd, tak więc od nich też wiem sporo. A teraz takie pytanie. Skoro nie jestem w waszym teamie to mam tu nie pisać? Bo odnoszę takie wrażenie jakbym "wtargnął na teren prywatny". Pozdrawiam Wink

Jonasz11

"swoje doświadczenie mam, wielu profesjonalnych airsoftowców znam, miło się z nimi gra przez neta"
Jak mam to rozumieć?? W CoD'a gracie?? czy o coś innego jeszcze chodzi??

MrEldirek

A co złego napisałem? ;P No znam wielu z wmasg, niektórzy to "moi klienci", inni to ludzie od których coś kupiłem, a jeszcze inni poznani przypadkiem Wink

Chodzi mi o to, że jak np gram z takimi ludźmi przez neta, to często wyjdzie rozmowa o asg i co nieco się dowiaduję.

Jonasz11

Ok, o to mi chodziło Smile

MrEldirek

No to, nie srajcie żarem Very Happy

Ja już się zmywam z tego forum bo widzę, że obcym wstęp wzbroniony...

JasiekZ

Nie o to chodzi, Jonasz po prostu nie umie odpuścić Smile

Jego musi być zawsze na wierzchu Smile

Jonasz11

Chciałem się dowiedzieć o co chodziło, ponieważ nie rozumiałem co ma strzelanie się przez neta do naszej rozmowy.

Tommygun

Może trzymajmy się tematu i zakończmy kłótnię Smile

. Każdy miał trochę racji.

Bartez0

Tak nawiasem - znowu temat rodem z wmasg.pl Very Happy

Snajperswd11

Powiem tak spuść chinola z 2 m a potem zrób to z np CA. Oczywiście że CA wygra! Bo ma stalowe body!!! Zalezy kto co lubi. mój beryl jest chinolem, polakiem, japońcem i tajwańczykiem , tyle tego tam jest. w tych kłótniach chodzi o to że markowa replika kosztuje bo płacimy za markę i za materiały i za inne pierdoły typu marża dla sprzedawcy itp.Ale dzisiaj chinole stawiaja na jakość więc wolę wziąść chinola i go podkręcić i bije to na łeb VFC,CA,ICS,KWA Exlamination

Kreciu · Gość

Z VFC i KWA to żaden chińczyk imo szans nie ma przynajmniej jeśli chodzi o ich sztandarowe produkty ( VFC- kałachy, KWA- emki) , ale z CA i ICS tak. Dziś już mamy takie czasy że nawet chińczyki muszą być dobre żeby się sprzedać. Co z tego że TM ma rewelacyjne bebechy jak cały czas mają body ABS i fps im maleją? Pamiętam kiedyś kolo na wmasg płakał bo kupił zajebistego TM'a a jak zaczął strzelać to kulki leciały za wolno ( mniej niż 300 fps!!) i koleś z "chińskim badziewiem" ( jak to mówi wmasg'owa "Elyta") go zasrał kompozytem z wiadomym skutkiem. W sumie takie dyskusje to temat-rzeka. Każdy ma swoje preferencje i koniec, są ludzie co kupują tylko np. Inokatsu bo ich na to stać i wszystko co "niemarkowe" to nie ASG, a są tacy, co kupują chińczyka i zrobią go na dzieło sztuki, z kolei inni kupią chińczyka i zostawią go na full stocku bo tak im pasuje. Nieważne jaką ma się broń - liczy się to jak jej używasz Wink